Archiwum maj 2004


maj 22 2004 TO JUŻ JEST KONIEC....
Komentarze: 177

i wszystko sie zrobilo nagle takie nijakie nie fiem co mam ze soba zrobic osoba ktora kochalam calym sercem odeszla ... i to nadodatek w takiej chwili. Nie fiem czemu tak sie stalo ale ja jush nie moglam wytrzymac dluzej w tym (toksycznym) zwiazku. Kiedys bylo tak pieknie i cudownie a teraz zostaly tylko wspomnienia ...te lepsze i gorsze. Ale ja jush nie kce plakac przez ciebie dniami i nocami i  nie chce myslec  czy masz kogos innego czy tez nie i nie kce sie domyslac czy twoje kazde nastepne slowo to klamstwo... dawalam ci jush tyle szans a ty nawet z ostatniej nie skozystales... ciekawe czy chociaz na boj pogrzeb bys przyszedl ale w sumie nie bo spotkanie z kumplaki( i nie tylko) by bylo wazniejsze...ale spoko rozumiem to zeszlam na drugi plan dla ciebie alebo tez na trzeci .... ale ja tak nie chce.
Dziekuje ci i  tak za ten wspanialy rok ale  ja kce odejsc... moglam zrobic to wczesniej ale bylam zbytnio naiwna  i ludzilam sie mysla ze bedziesz dla mnei lepszy .... ale coz jestes jaki jestes a mi przestalo to pasowac ... mam jush dosyc  kiedy mowisz mi " kocham cie" i patrzysz w sciane, mam dosyc tego ze tylko ja wkladam cos w nasz zwiazek , mam dosyc tego  ze nei mowisz mi calej prawdy i tego ze od moich kumpel dowiaduje sie ze chodzisz z innymi laskami po krzakach.....(aha no i tego ze sie mnie wstydzisz)

Poprostu chce ci powiedziec ze ten zwiazek zakonczyl sie tylko i wylacznie przez ciebie , ja nie uwazam sie za winna kleski naszej milosci ja sie staralam kochalam cie ( kocham cie) calym sercem ale nie kce abys mnie tak nieustannnie ranil bo to naprawde boli... przeznikogo tyle nei plakalam ile przez ciebie...nie mysl sovie teraz ze kce wzbudzic w tobie litosc albo czos ja poprostu pisze to co czuje i to jaka jest prawda nie fiem czy ty jestes taki slepy ze nei potrafiles dostrzec tego ze to bedzie koniec czy poprostu  nie kciales tego widziec bo kciales konca.... nie fiem.... nie kce tracic z toba kontaktu, teraz bedziemy tylko znajomymi, bo nie kce zebysmy sie traktowali jakbysmy sie nie znali, ale terz jush napewno niegdy nei bedziemy razem.....to strasznie boli ale  jush podjelam  decyzje...w sumie ty i tak nie bedziesz walczyl o to zebym znow byla z toba... bo pewnie i tak jush sie dla ciebie nei licze.... pozdrow te wszystkie swoje kolezaneczki a najbardziej magde moze z nia ci sie ulozy......

JA I TAK CIE KOCHAM I PEWNIE  DLUGO TAK POZOSTANIE.....

nati_i : :