Archiwum 23 listopada 2003


lis 23 2003 zjarany kosz.....
Komentarze: 10

Dzisiaj przyjechala do mnie Kasiunia i bylo zajebicho no dalej jest bo  nadal u mnie jest :D:D::D
na wstepie jak nikogo nie bylo na chacie zapalilysmy se fajki kolo balkonu i na sam koniec zgasilysmy je na koszu na smieci ...... potem poszlysmy do mojego pokoju i akurat przyjechal moj tata i wyskoczyl z haslem " co wy dziewczynki robilyscie ze kosz siem pali ??" :D:D:D:D no bo faktycznie nie udalo nam sie zgasic zaru z fajek i kosz sie zaczol jarac :P:P:P potem poszlysmy  na dwor pod pretekstem  krotkiego spaceru ktory mial trwac 10 min lecz  trwal ok 1h :P:P a w trakcie niego zapalilysmy se fajki na szkole potem poszlysmy pod nocny  bo chcialysmy zeby nam ktos fajki kupil i spotkalysmy najebanego zulka :D:D: ktory kupil nam fajki po dluzszym namysleniu lecz potem uznal ze kupi nam te fajki jesli  mu sie w jakis sposob zrekompensujemy .....i zaproponowal nam ze za kupno papierosow  zlapie nas za cycki ......(chcial nas zmolestowac <wstydniś>) ale potem jednak zrezygnowal i powiedzial ze moze to  zrobi za pare lat :D:D:D:D::D potem poszlysmy dalej i znow jaralysmy se se se se. kiedy wrocilysmy do domu tata  nawet siem nie skapnol ze nas nie bylo (jaki ulom :P).potem sie troche nudzilysmy i zastanawialysmy sie nad planem gdzie by tu zow zapalic :P:P:P potem gdzies kolo godz 00:30 przyjechaly nasze mamy i okazlalo sie ze moj pojebany stary wykapowal nas ze zjaralyusmy kosz (czyli ze palilysmy :/) i teraz mamy przejeby i atmosfera siem troche  zjebala .......ale zaraz humory nam siem powinny poprawic :] po napisaniu tej notki :D:D:D:D fajki jush schowalysmy na koniec szafy :D:D:d i mamy nadzieje ze nikt ich nie znajdzie :>:>:>
oko ja jush koncze bo razem z Kasia  idziemy rozpaczac nad naszym przejebanym zyciem ......<zart>:P
pozdro 4all odemnie i od Kasi :*:*:*:*:*:*:*:*
ps. kto chce z nami znow kosz zjarac .....:>
sze sze sze

nati_i : :