Komentarze: 12
Nie mam zbytnio o czym pisac wiec opisze moze HaliŁin .....;)
Umowilam siem z pati grefem i reszta w parku gdzies ok. 16:30 . potem szkoczylismy na glinioka se troche zabakac :D:D:D:D:D ale tylko ja grefu i stachu :P
i potem stwierdzilismy ze idziemy do neda ...... w drodze do neda zakropilismy se oczka i w droge.... tylko ze ja potem widzialam ruchome schody ale to siem wytnie se se se se...
w nedzie było strasznie przytlaczajaco wszystko wirowalo i muzyka wchodzila az do mozgu.....(jaki shizy były....;P)bo wypiciu coli i zapaleniu fajki stwierdzilismy ze jestesmy tu zadlugo (choc byliśmy tam jedyne 15 min) i musimy isc.potem poszlismy na rynek gdzie spotkalismy kuraka i potem grefu widzial wszedzie jacka, ale potem na serio był jacek z klaudia i razem z nimi poszlismy na cmentarz..... na cmentarzu spoczelismy na laweczce i siedzielismy, i nie gadalismy i się chyba nawet nie ruszalismy tylk ja co pare munut zaczynalam się z czegos smiac....se se se se RAW RAW se se se se. Potem jakos kolo 19 zmylismy się z cmentarza na rynek gdzie spotkalam mojego Kochanego Kochania :*:*:*
potem wszyscy poszli w swoje str(tzn ja szlam do pati razem z nia) :P.
caleszczescie ze w drodze do pati kapa przeszla nam zupelnie ......:D:D:D:D:d
i tak minelo mi cale HaloŁin :]:]:]
A jutro idem z moim Tweetym na cmentarz .... i na pewno tesh będzie fajniutko.
Pozdro 4 all :D:D:D:D
ps. Szczerze mowiac to nie dotrzymalam mojego postanowienie.......(ale to byly tylko dwie malutkie chmurki :])